Chleb wieloziarnisty
Mój pierwszy chleb, pieczony rok temu, był całkowitą porażką. Słony, niski, zakalcowaty, słony i jeszcze raz słony. Od tego czasu do pieczywa podchodzę bardzo ostrożnie. Ten przepis jest naprawdę bardzo łatwy, nie wymaga dużo czasu i zbyt wielu umiejętności. Wychodzi wilgotny, z chrupiącą skórką, pełen ziaren... Najlepiej smakuje sam, bez żadnych dodatków :)
(Przepis ze strony mojewypieki.com)
Na dwa bochenki (keksówka 9 x 28 cm):
* 1 kg mąki krupczatki
* 6 łyżek siemienia lnianego
* 6 łyżek łuskanego słonecznika
* 1 szklanka otrąb pszennych lub żytnich
* 3 łyżki sezamu
* 2 łyżki pestek dyni
* 1,5 łyżki soli
* 5 łyżek cukru
* 5 dag świeżych drożdży
* 1 litr ciepłej (NIE gorącej!) wody
Mąkę, sól, cukier, ziarna i pokruszone drożdże dobrze wymieszać. Zalać wodą i wyrobić ciasto (ciasto jest bardzo luźne). Odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Ponownie wyrobić (ciasto nadal jest bardzo luźne) i przełożyć do natłuszczonych keksówek. Odstawić do wyrośnięcia (ciasto powinno wyrastać nie dłużej niż 20 min., nie ma podwajać objętości).
Piec około 1 godzinę w temperaturze 230 stopni.
Udanych wypieków ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz