Niespodzianka, czyli babka marmurkowa
Z powodu odwołanego wyjazdu, nie pozostaje nic innego jak biec do kuchni i nadrabiać straty. Dziś kolejny klasyczny przepis, tym razem babka marmurkowa. Ciasto ucierane, które kiedyś było dla mnie prawdziwym utrapieniem, dziś jest jednym z najprostszych ciast. Babka nie należy do najwilgotniejszych, ale nie sypie się w rękach. Pasuje do dobrej kawy i dobrego filmu :)
(Przepis ze strony mojewypieki.com)
Na babkę:
* 300 g mąki pszennej
* szklanka drobnego cukru do wypieków
* 1 1/4 łyżeczki proszki do pieczenia
* 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
* 1/2 szklanki mleka
* 225 g masła w temperaturze pokojowej
* 4 duże jajka
* 120 g gorzkiej czekolady
* szczypta soli
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Dzięki temu ciasto nie będzie zakalcowate.
Masło utrzeć razem z cukrem na puszystą, jasną masę. Dodawać po jednym jajku, dokładnie miksując. Masa może się zwarzyć, ale to nie wpłynie na ciasto. Dodać ekstrakt waniliowy i szczyptę soli, wymieszać.
Wsypywać na przemian mąkę z mlekiem. Mieszać szpatułką (mniejsze ryzyko zakalca).
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej wlać roztopioną, lekko przestudzoną czekoladę, dokładnie wymieszać.
Keksówkę o wymiarach 29 x 11 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą lub mąką. Wylewać raz jasne, raz ciemne ciasto. Na koniec, patyczkiem zrobić esy - floresy.
Piec w temperaturze 160 stopni przez 70 - 80 minut, lub dłużej, do suchego patyczka. Studzić w uchylonym piekarniku.
Udanych wypieków :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz